Żelazny Szlak Rowerowy i Olza

W XIX wieku rewolucja przemysłowa, wydobycie węgla i związana z nimi rozbudowa linii kolejowych przyniosła na Górny Śląsk rozwój. Dziś następuje kolejna, tym razem bardziej przyjazna środowisku i rowerzystom rewolucja – wykorzystanie dawnych szlaków kolejowych niesie nowe możliwości podróżowania w bardzo przyjemny i cywilizowany sposób.

Poprowadzenie szlaków rowerowych po śladach torów kolejowych, jak i wzdłuż rzek oznacza przede wszystkim łatwość poruszania się rowerem po niemal płaskim terenie. Dzięki temu, nie tracąc energii na podjazdach, można zwiedzić wiele ciekawych miejsc. Zapraszamy więc w nieoczywistą podróż po Górnym Śląsku, by poznać jego zawiłą historię i przekonać się, że kryje wiele interesujących i malowniczych miejsc, a także zwiedzić Cieszyn, Jastrzębie Zdrój i czeską Karwinę.

Trudność: łatwa; nawierzchnia: wydzielone drogi dla rowerów oraz drogi asfaltowe o małym natężeniu ruchu ok. 70% trasy, drogi szutrowe i gruntowe; teren: niemal płaski, wymagający podstawowej kondycji, suma dziennych podjazdów ok. 100 – 370 m; wskazane rowery: trekkingowe, crossowe, gravel; dystans dzienny: ok. 55 – 60 km; całkowity dystans: ok. 120 km;

Atrakcje na trasie:

Cieszyn – wielu kojarzyć się może z tranzytowym, przygranicznym miastem, ale niesłusznie. Dzisiejszy Cieszyn przyciąga zabytkami i wieloma festiwalami (Międzynarodowy Festiwal Teatralny „BEZ GRANIC”, Przegląd Filmowy „Kino Na Granicy), stając się miejscem kulturalnych spotkań i świetną bazą turystyczną na krótsze i dłuższe wycieczki po okolicy. Po podziale miasta na polską i czechosłowacką część po I wojnie światowej, większość zabytków przypadła Polsce. Wśród nich do dziś można podziwiać Zamek Cieszyn, Pałac Habsburgów z XIX wieku, rynek z ratuszem, Teatr im. Adama Mickiewicza, czy też Muzeum Śląska Cieszyńskiego w dawnym pałacu hrabiów Larischów z początku XIX wieku. Cieszyn ma też swoje klimatyczne zaułki zwane Cieszyńską Wenecją, gdzie przy Kanale Młynówki ciągną się malownicze domki, będące niegdyś warsztatami rzemieślniczymi.

Po rundzie honorowej w polskiej części miasta, przejedziemy przez granicę na Olzie, by spojrzeć jeszcze na czeską wersję cieszyńskiego rynku, a następnie rozpocząć podróż od szlaku wzdłuż rzeki Olzy. 15-kilometrowy szlak o numerze 10 prowadzi rowerzystów asfaltową autostradą, niemal nad samym brzegiem rzeki. Zanim do niej jednak dotrzemy po drodze miniemy mocno nadgryziony zębem czasu Zamek w Kocobędzu i XIII-wieczną wieżę, a następnie Archeopark Chotěbuz-Podobora. Ten ostatni znajduje się w miejscu, gdzie w średniowieczu istniał Stary Cieszyn.

Czeska „dziesiątka” doprowadzi nas do miejscowości Karwina, gdzie płynnie połączymy się z Żelaznym Szlakiem Rowerowym. Znany od lat na Zachodzie produkt turystyczny wykorzystujący sieć nieczynnych tras kolejowych, przyjął się niedawno na pograniczu polsko-czeskim w okolicach Jastrzębia Zdrój. Transgraniczny projekt został zrealizowany z rozmachem (głównie po polskiej stronie). Wygodne, asfaltowe nawierzchnie, liczne miejsca odpoczynku dla rowerzystów zachęcają do bardzo przyjemnej jazdy w dużej mierze odseparowanymi od ruchu samochodowego trasami. Połączenie starej – nowej infrastruktury z kolejową i przemysłową historią regionu oraz miejscami wartymi odwiedzenia w okolicy nadają szlakowi niezaprzeczalną wartość.

Zwiedzanie Karwiny, zostawimy sobie na drugi dzień podróży. Najpierw zobaczycie Pałac w Zebrzydowicach, a następnie dawną dzielnicę uzdrowiskową – Jastrzębie Zdrój. O ile centrum miasta jest współczesną mieszanką architektoniczną z przewagą osiedli mieszkaniowych budowanych wraz z rozwojem górnictwa w latach 60. XX wieku, o tyle warta uwagi jest dawna dzielnica zdrojowa. Uzdrowisko rozpoczęło swoją działalność w latach 80. XIX wieku, a największy jego rozkwit przypada na dwudziestolecie między wojenne. Dziś można tu zobaczyć poza założeniem parkowym również dawne zabudowania uzdrowiskowe, wille oraz Dom Zdrojowy w stylu szwajcarskim. Nieopodal w parku znajdziemy współczesne już, ale wybudowane w tym samym stylu, inhalatorium solankowe. Dzień zakończymy w sąsiedztwie klasycystycznego Pałacyku w Piotrowicach koło Karwiny.

Drugiego dnia przemierzymy pozostałą, najlepszą część Żelaznego Szlaku Rowerowego zataczając pętlę w stronę Karwiny. Po drodze odwiedzimy dwa zabytkowe, drewniane kościółki w Łaziskach i Gołakowicach. Podobnie jak Jastrzębie Zdrój, również Karwina ma swoją uzdrowiskową dzielnicę. W Parku Zdrojowym odnajdziemy zachowane wille, Stare Uzdrowisko i piękny Dom Społeczny, zwany Domem Wspólnoty. Dziś mieści się tu kawiarenka, a właściciele nadal prowadzą obiekt sanatoryjny w dzielnicy Darkov.

Karwina wraz z okolicznymi miejscowościami rozwinęła się dzięki odkryciu bogatych złóż węgla i połączeniu jej z dwoma ważnymi arteriami kolejowymi w monarchii austriackiej. Być może Karwina byłaby też polskim miastem, gdyby nie wspomniany już podział Zaolzia po I wojnie światowej. Tym bardziej, że większość mieszkańców była wówczas polskojęzyczna. Udział w tym miał pierwszy prezydent Czechosłowacji, Tomáš Masaryk. Jego imieniem zwany jest rynek Karwiny, który również odwiedzimy. Również na placu przed Pałacem we Frysztacie, będącym dziś częścią starego miasta, stoi pomnik pierwszej czechosłowackiej głowy państwa.

Ostatnie kilometry tej wyprawy pokonamy po stronie czeskiej, znów nad Olzą. Szlak wiedzie wzdłuż meandrów rzeki, tym razem w bardziej naturalne aurze, tuż nad jej nurtem. Z Olzą pożegnamy się u jej ujścia do Odry w samym kąciku granicy czesko-polskiej, by odwiedzić jeszcze Stary Bogumin. Jego rynek zdobią secesyjne kamieniczki, z których najbardziej wyróżnia się Dom Pod Zielonym Dębem. Warto dodać, że Stary Bogumin – dziś spokojna dzielnica sąsiedniego Bogumina, kiedyś tętniła życiem za sprawą biegnących tędy dróg handlowych z Węgier i Czech do Polski, w tym Szlaku Solnego i Bursztynowego. Mamy nadzieję, że ta wyprawa odczaruje w Waszych oczach Górny Śląsk, który ma też swoje jasne i przyjazne rowerzystom oblicze!

Inspiracją do stworzenia oferty oraz nieocenionym źródłem zdjęć jest między innymi gorąco polecany przez nas blog podróżniczy Szymona Nitki – ZnajKraj.

Świadczenia w cenie:

1 nocleg w hotelu w Piotrowicach, w pokojach 2-osobowych z łazienką
posiłki: 1 śniadanie
transport Uczestników z z rowerami na przyczepie z Warszawy na start wyprawy i do Warszawy po jej zakończeniu
asekuracja samochodowa Uczestników na trasie
ubezpieczenie NNW i OC oraz bagażu
opieka pilota podczas wyprawy
Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Pomocowy
podatek VAT
bezzwrotna prowizja pobierana przez bank za szybkie płatności przelewem, kartą i BLIKiem – w przypadku odwołania wyprawy lub rezygnacji z wyprawy zwracamy wpłatę pomniejszoną o prowizję w wysokości 0,018% wpłaty;